Jakie są skutki długotrwałego palenia marihuany? Składniki cannabis mają wielopoziomowy wpływ na organizm. Oddziałują na układ nerwowy i funkcjonowanie wielu ośrodków mózgowia. Czy można zatem przyjmować THC codziennie bez ryzyka?
Spis treści
Palisz zioło codziennie?
Dzięki legalizacja marihuany medycznej w Polsce, mamy dostęp do przebadanego suszu o potwierdzonym poziomie kannabinoidów. Sprzedawany w aptekach na receptę surowiec zawiera nawet do 22% THC o psychoaktywnym działaniu. Osoby, którym przepisano konopną terapię, otrzymują informację z rekomendowaną dzienną dawką. Niektórym zaleca się przyjmowanie środka nawet kilka razy na dobę. Nasuwa się pytanie – jaki wpływ na zdrowie ma długotrwałe przyjmowanie dużych dawek TetraHydroKannabinolu? Pomimo tego, że apteczny cannabis jest pełnoprawnym lekiem, nie jest tajemnicą, że codzienne palenie marihuany może pociągać za sobą pewne efekty uboczne. Zaburzenia snu, wzrost apetytu, czy podniesione ciśnienie tętnicze to najczęściej wymieniane następstwa. Nas jednak najbardziej interesuje szkodliwość dymu konopnego, wpływ częstego używania konopi na umysł oraz prawdopodobieństwo uzależnienia się od składników marihuany.
Wpływ długotrwałego wdychania dymu konopi na organizm
Kannabinoidy postrzegane są jako substancje o wysokim profilu bezpieczeństwa, a stymulowanie receptorów układu endokannabinoidowego kojarzy się bardziej ze wspomaganiem procesów samoleczenia organizmu, niż efektami ubocznymi. Tym, co budzi największe obawy, jest sposób zażywania marihuany. Regularne palenie zioła wiąże się z wdychaniem dymu. Wytwarzane w procesie spalania substancje smoliste i pozostałe toksyny mają negatywny wpływ na ciało człowieka. Wypalanie lufek, fajek wodnych i skrętów poważnie zagraża układowi oddechowemu (szczególnie, gdy do suszu dodaje się tytoń). Długotrwałe palenie jest niekorzystne dla organizmu głównie dlatego, że podrażnia drogi oddechowe, powoduje kasłanie, prowadzi do zapalenia oskrzeli, a także zwiększa ryzyko zachorowania na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i nowotwory. Nie bez powodu lekarze rekomendują pacjentom konopnym używanie waporyzatorów do suszu, które eliminują konieczność wdychania toksycznych substancji i umożliwiają korzystanie z terapeutycznego wpływu marihuany na organizm w sposób możliwie najbardziej bezpieczny.
Marihuana a zdrowie psychiczne – kiedy skończy się paranoja?
Głównym przeciwwskazaniem do stosowania medycznej marihuany są choroby psychiczne, jak schizofrenia, dwubiegunowość, depresja, czy zaburzenia lękowe. Przyjmowanie THC może nasilić takie objawy chorobowe, jak psychozy, stany lękowe, urojenia i omamy. Wielu naukowców jest zdania, że regularne palenie suszu konopnego zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania u ludzi obciążonych ryzykiem zaburzeń psychicznych (dodatni wywiad rodzinny). Dlatego lekarze zwykle odmawiają wypisania recepty osobom z chorobami psychicznymi i pacjentom, których krewni byli leczeni psychiatrycznie. Ludziom, którzy zaliczają się do tej grupy lub których stabilność emocjonalna jest wątpliwa, konopie indyjska, zamiast pomóc, może zaszkodzić. Jeżeli palacz doświadcza ataku paranoi po ziole, stan lękowy powinien minąć po kilku godzinach. Gdy stan niepokoju utrzymuje się dłużej, niż dobę, warto udać się do lekarza.
Codzienne palenie konopi a spadek motywacji
Częste palenie trawki przez długi czas może być przyczyną osłabienia woli i chęci do działania. Choć dotychczasowe badania nad związkiem pomiędzy przewlekłym nadużywaniem cannabis a spadkiem motywacji miały pewne niedociągnięcia metodologiczne, chroniczni palacze marihuany często obserwują u siebie obniżenie determinacji na osiąganie zamierzonych celów. Zespół objawów towarzyszących regularnemu odurzaniu się THC to tak zwany zespół amotywacyjny, który objawia się:
- Obniżeniem motywacji – zaniedbywanie obowiązków, pogorszenie wyników w nauce, niższa efektywność w pracy
- Apatią – bierność, wyobcowanie społeczne, brak zainteresowania zagadnieniami niezwiązanymi z marihuaną.
- Osłabieniem funkcji poznawczych – pogorszenie pamięci krótkotrwałej i zdolności zapamiętywania, spadek koncentracji, zaburzona percepcja czasu.
Nadużywanie THC a problemy z pamięcią
Przeprowadzone dotychczas eksperymenty mające zbadać relację THC – umysł często dawały sprzeczne wyniki. Obecnie wiemy, że długotrwałe przyjmowanie konopi w okresie dojrzewania negatywnie odbija sprawności pamięciowej po osiągnięciu dorosłości. Osłabia łączność mózgową i objętość obszarów odpowiadających za pamięć i uczenie się. Wiemy też, że kannabinoidy wykazują właściwości neuroprotekcyjne, a konopna terapia niesie nadzieję osobom cierpiącym na choroby neurodegeneracyjne. Choć nie jest jasne, czy częste stosowanie konopi w wieku dojrzałym powoduje stałe upośledzenie konkretnych funkcji mózgu, nie ulega wątpliwości, że długofalowa ekspozycja na THC może prowadzić do krótkotrwałych problemów z pamięcią i myśleniem. Większość osób, które notorycznie nadużywają marihuany przyznają, że doświadczają osłabienia pamięci, gubią wątek podczas rozmowy i trudniej przyswajają wiedzę.
Ryzyko uzależnienia od narkotyków
Mówi się, że konopie są bezpieczną używką o niskim potencjale uzależniającym. Miłośnicy cannabis często przytaczają argument, że codzienne palenie marihuany uzależnia psychicznie, a nie fizycznie. Faktem jest, że większość osób, które nadużywają gandzi, wychodzi z nałogu samodzielnie, bez specjalistycznej pomocy. To prawda, że przedawkowanie THC ze skutkiem śmiertelnym jest praktycznie niemożliwe. Nie oznacza to jednak, że problem można bagatelizować. Szacuje się, że u 10% palaczy może rozwinąć się uzależnienie od marihuany. Silne przyzwyczajenie do euforii osiąganej podczas haju sprawia, że myśli nałogowca nieustannie krążą wokół używki, a to prowadzi do zaniedbań w wielu obszarach życia.
Jak niwelować skutki uboczne palenia marihuany?
Niektórym efektom ubocznym używania marihuany można zaradzić. Waporyzacja uchroni przed szkodliwym działaniem dymu i pozwoli zachować dobrą kondycję układu oddechowego. Psychoaktywne działanie THC można niwelować suplementując równolegle kannabidiol (CBD). Jednak nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Marihuana wciąż klasyfikowana jest jako miękki narkotyk, dlatego warto zachować ostrożność. Najważniejszy jest umiar, obserwowanie reakcji organizmu na THC i reagowanie na niepokojące sygnały. Lepiej przeciwdziałać problemom, niż się z nimi borykać. Odpowiedzialne i świadome stosowanie marihuany to jedyny sposób, aby korzystać z zalet konopi bez narażania zdrowia fizycznego i kondycji psychicznej.
Bibliografia:
https://www.health.harvard.edu/mind-and-mood/the-effects-of-marijuana-on-your-memory
https://nida.nih.gov/publications/research-reports/marijuana/what-are-marijuanas-long-term-effects-brain
https://adf.org.au/insights/cannabis-mental-health/
https://www.cdc.gov/marijuana/health-effects/addiction.html