Jeżeli interesujesz się waporyzacją suszu prawdopodobnie zdajesz sobie sprawę, że stacjonarne vaporizery z reguły dostarczają wysokogatunkowe opary w dużych ilościach. Przeglądając ofertę prezentowanego urządzenie na pewno rzuciła Ci się w oczy korzysta cena, która jest o wiele niższa, niż w przypadku sprzętów konkurencyjnych marek. Czy niedrogi waporyzator jest w stanie zapewnić wysoką jakość inhalacji? Sprawdziliśmy to. Poznaj recenzję Arizer Extreme Q.
Spis treści
Co znajdziesz w pudełku
Opakowanie zawiera cały zestaw przydatnych akcesoriów. Oprócz waporyzatora, w pudełku znajdziesz komplet przyrządów, które umożliwią Ci korzystanie z urządzenia na każdy możliwy sposób. Szklane komory, wężyk do inhalacji, balony do waporyzacji, mieszadło do suszu, a nawet pilot do zdalnej obsługi, czy kielich do aromatyzowania pomieszczeń, kiedy chcesz zamaskować zapach marihuany – wszystko tu jest. Tak bogaty zestaw oprzyrządowań nie jest żadnym zaskoczeniem w przypadku firmy Arizer, która zawsze dodaje sporo akcesoriów do swoich inhalatorów.
Jakość wykonania
Stosunkowo niewielkie koszty, z którymi trzeba się liczyć podczas zamawiania tego sprzętu, budzą obawy co do jakości wykonania. Pozwól, że rozwiejemy Twoje wątpliwości. Ten stacjonarny vaporizer to żadna chińszczyzna. Mamy tu do czynienia z urządzeniem wyprodukowanym w Kanadzie. Nie ma mowy o żadnych niedociągnięciach. Waporyzator prezentuje się solidnie i można być spokojnym o jakość wykorzystanych do produkcji materiałów. To właśnie wysoki poziom bezpieczeństwa waporyzacji przyniósł tej marce międzynarodowe uznanie i ogromne zaufanie miłośników cannabis.
Wszechstronność
Ogromną zaletą waporyzatora jest właśnie jego wszechstronność i pod tym względem sprzęt zgarnia najwyższą notę. Duży zakres temperatur grzania ziół pozwoli Ci vapować wszelkie, nadające się do tego substancje, łącznie z koncentratami konopi (o ile wypełnisz komorę włóknem konopnym i rozprowadzisz po nim np. rozdrobniony hasz). Precyzyjna kontrola ciepła jest bardzo dokładna, dzięki czemu dobierzesz parametry pary, jak jej gęstość czy smak, do własnych upodobań. Możesz użyć pojemną komorę, która umożliwi Ci waporyzację sporych ilości suszu (do 0,5g) lub napakować 0,1g – 0,15g zioła w element Elbow Pack i cieszyć się wydajnym odparowywaniem małych porcji konopi.
Urządzenie oferuje dwie metody inhalacji. Jeśli jesteś fanem shishy, możesz usiąść wygodnie i zaciągać się przez elastyczny wężyk zakończony szklanym ustnikiem. Możesz też wdychać vapor wpompowany uprzednio do balonu i rozkoszować się dobrze schłodzoną parą. Producent dołożył starań, abyś mógł vapować w sposób, który najbardziej Ci odpowiada.
Wygoda
Trzeba powiedzieć sobie szczerze – stacjonarne vaporizery wymagają nieco dłuższego przygotowania do inhalacji, niż proste, przenośne odpowiedniki. Trzeba połączyć waporyzator z komorą, a na nią nałożyć odpowiednie elementy, w zależności od tego, którą metodę inhalacji wybierzemy. Czynność ta nie jest jednak kłopotliwa i pomimo bogactwa dodatków, każdy szybko się odnajdzie i skorzysta z urządzenia bezproblemowo.
Możliwość wyboru między wężem i balonem daje pewien komfort. Wygody dodaje opcja sterowania sprzętem za pośrednictwem pilota bezprzewodowego, szczególnie podczas długich posiedzeń, kiedy wygodnie leżymy na sofie z wężykiem w ręku. Wentylator, który wspomaga napełnianie balonu, możesz również włączyć podczas korzystania z przewodu, a para samoczynnie popłynie do Twoich ust.
Czyszczenie sprzętu jest wygodne. Ponieważ wszystkie elementy, które mają kontakt z suszem bądź oparami są zdejmowalne, możemy w łatwy sposób pozbyć się żywicznych osadów uwalnianych podczas waporyzacji.
Inhalacja
Masz już jakiś pogląd na to, co urządzenie oferuje. Pora przejść do najważniejszego podpunktu recenzji Arizer Extreme Q, czyli do oceny uzyskiwanych oparów. Konwekcyjny system grzania powietrza, które następnie przechodzi przez komorę z suszem, to metoda, po której spodziewać się można wysokiej wydajności dzięki równomiernemu nagrzewaniu ziół.
Tak, jak pozostałe vaporizery tego producenta urządzenie dokładnie wydobywa czynne substancje i związki zapachowe. Zastosowanie szklanej komory pozwala uzyskać prawdziwy smak ziółka, a dokładna regulacja temperatury umożliwia znalezienie idealnego balansu pomiędzy intensywnością aromatu a gęstością pary. Widoczność chmurek porównywalna jest z tą, którą osiągamy podczas waporyzacji za pomocą Arizer Solo 2. W wysokich temperaturach opary robią się lepiej zauważalne. Zarówno vapowanie przez długi, elastyczny przewód, jak i za pomocą balonu, sprzyja skutecznemu wytracaniu ciepła, dlatego można spokojnie wykonywać delikatne dla padniebienia buchy. Doznania są bardzo przyjemne.
Za co go lubimy
Według naszej opinii powodów, dla których warto kupić waporyzator jest sporo. Do zalet tego urządzenia zaliczyć można:
- wybór między metodą inhalowania
- możliwość vapowania rozmaitych ziół
- możliwość stosowania różnej wielkości porcji
- duża rozpiętość temperaturowa
- dokładna regulacja grzania
- doskonałe wrażenia smakowe podczas waporyzacji
- swobodny przepływ powietrza (mały opór)
- wdychanie bezpiecznych oparów konopi
- 3-letnia gwarancja
- bardzo atrakcyjna cena
- zadowalająca jakość wykonania
Co nam się nie podoba
Żeby nie było zbyt kolorowo, skupmy się też na rzeczach, które mogą zniechęcić do zakupu. Wśród nich wymienić należy dość długi czas nagrzewania. Choć waporyzator nagrzewa się w 2 minuty, warto odczekać chwilę dłużej, aby uzyskać wyższą intensywność vaporu. Minusem z pewnością jest też fakt, że balon nie posiada zaworu, a po odłączeniu go należy zatkać wylot palcem, aby opary nie uciekły. Taki zawór stosuje Storz&Bickel w swoich balonach i sprawuje się świetnie, o czym pisaliśmy w porównaniu Arizer z Volcano.
Podsumowanie
Recenzja Arizer Extreme wypada bardzo pozytywnie i możemy szczerze polecić ten inhalator w szczególności osobom, które lubują się w konopnych smakach i potrafią docenić naturalne akcenty zapachowe. System grzania materiału roślinnego jest bardzo skuteczny, więc masz pewność, że dokładnie zużyjesz surowiec. To niezawodny sprzęt do waporyzacji, który wydajnie wykorzysta Twoje zioła. Wprawdzie nie produkuje oparów o takiej gęstości, jak prawie czterokrotnie droższy Volcano Hybrid, jednak ich jakość jest na tyle wysoka, a smak tak wyraźny, że zaspokoi potrzeby przeciętnego użytkownika.
Szukasz wydajnego sprzętu? zobacz zestawienie przenośnych wapków tego producenta w porównaniu Air 2 i Solo 2.