Spożycie surowych konopi indyjskich lub suszu CBD nie wywoła oczekiwanych efektów, jeżeli zioło nie zostanie najpierw zdekarboksylowane. Chcesz wiedzieć, dlaczego tak się dzieje? Wyjaśniamy czym jest dekarboksylacja i podpowiadamy, w jaki sposób przygotować pąki marihuany, aby działanie kannabinoidów było odczuwalne.
Spis treści
Co to jest dekarboksylacja?
Proces dekarboksylacji to reakcja chemiczna, podczas której dochodzi do odłączenia grupy karboksylowej od kwasu karboksylowego. W wyniku tej reakcji wydzielona zostaje cząsteczka dwutlenku węgla, a kwas przekształca się w inny związek chemiczny. Relacja między dekarboksylacją a konopiami jest istotna, ponieważ aktywne składniki cannabis występują naturalnie w postaci kwasów kannabinoidowych, które muszą ulec przemianie, aby mogły oddziaływać na ludzki organizm.
Dlaczego dekarboksylacja suszu konopnego jest ważna?
Kannabinoidy w postaci kwasowej nie wywołują takich efektów, jak neutralne formy tych związków organicznych. Aby mogły aktywować receptory układu endokannabinoidowego, musi najpierw dojść do przekształcenia formy kwasowej w substancje czynną biologicznie. Kwas TetraHydroKannabinolowy (THCa) podczas dekarboksylacji przekształca się w czyste THC (TetaHydroKannabinol) i dopiero wtedy nabiera psychoaktywnych właściwości. Podobnie jest z kannabidiolem. Choć kwas kannabidiolowy (CBDa) posiada terapeutyczne cechy, dopiero po zdekarboksylowaniu przemienia się w czyste CBD i może wywierać silniejszy wpływ na ciało człowieka. Czynnikami, które inicjują te przemiany, są promieniowanie UV, czas i temperatura – susz konopny trzeba podgrzać, aby aktywować jego składniki.
Temperatura dekarboksylacji konopi a czas podgrzewania
Aby kwiaty konopi nabrały psychoaktywnych i leczniczych właściwości, należy poddać je działaniu ciepła przez odpowiedni czas. Relacja temperatury do czasu obróbki termicznej suszu jest różna dla poszczególnych substancji. Najlepsza temperatura dekarboksylacji konopi to 110°C. THCa przekształci się w THC po 30 minutach podgrzewania, lecz trzeba odczekać aż 50 minut, zanim cząsteczki CBDa przemienią się w CBD. Czas podgrzewania suszu może ulec skróceniu, jeżeli dekarboksylację przeprowadza się w wyższej temperaturze, jednak wtedy wzrasta ryzyko degradacji kannabinoidów. Dla najlepszych efektów zaleca się wykorzystanie niższej temperatury przez dłuższy czas, co pozwala nie tylko uaktywnić CBD i THC, ale też zachować większość terapeutycznych terpenów i flawonoidów.
Jak dekarboksylować marihuanę przed spożyciem?
Proces dekarboksylowania konopi indyjskich można przeprowadzić w domowych warunkach. Za pomocą zwyczajnych urządzeń AGD sprawisz, że Twoje ulubione zioło wywoła haj bez potrzeby spalania go. Wyróżniamy 3 najpopularniejsze metody ogrzewania surowego suszu roślinnego.
Piekarnik
Dekarboksylacja w piekarniku jest łatwa i zapewnia pełną kontrolę na procesem. Wystarczy ustawić odpowiednią temperaturę piekarnika i umieścić zioło na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Po określonym czasie można wyjąć susz z piekarnika i zjeść w naturalnej postaci lub dodać do posiłku.
Sous-vide
Bezpieczna metoda aktywowania kannabinoidów. Nie ma ryzyka spalenia konopi ani utraty aktywnych substancji wskutek przegrzania surowca roślinnego. Można ją przeprowadzić przy pomocy urządzenia kuchennego do sous-vide lub w zwykłym garnku. Rozdrobniony susz umieszcza się w zgrzewanym woreczku próżniowym i wkłada do gotującej się wody na godzinę. Jeśli zioło będzie dobrze zmielone, 60 minut kąpieli wodnej wystarczy, aby zaszła konwersja głównych kannabinoidów.
Mikrofalówka
Łatwa i szybka, lecz mało precyzyjna metoda dekarboksylacji marihuany. Polega na ogrzewaniu konopi na najwyższych ustawieniach mikrofalówki w minutowych interwałach. Co 60 sekund wyciąga się materiał i ocenia gotowość do spożycia na podstawie wydzielanego zapachu. Nie ma pewności, czy temperatura suszu nie będzie zbyt wysoka, ani czy przemiana THCa w THC w ogóle zaszła. Metoda ta może być skuteczna, lecz wymaga wprawy i doświadczenia.
Masło konopne a dekarboksylacja kannabinoidów
Nie ma potrzeby połykania suszu, aby odczuwać efekty konopi. Kannabinoidy dobrze rozpuszczają się w rozpuszczalnikach organicznych, jak tłuszcz i alkohol. Dlatego amatorzy konopnych wypieków przeprowadzają ekstrakcję tłuszczową kannabinoidów, robiąc masło konopne jako nośnik dla psychoaktywnych substancji. Aby je wytworzyć, zanurzają pąki marihuany w płynnym maśle podgrzanym do 75°C. Nie jest to na tyle wysoka temperatura, aby od THCa i CBDa oddzieliła się grupa karboksylowa. Masło z cannabis także musi być poddane obróbce cieplnej, aby pojawiły się w nim dekarboksylowane THC, CBD, CBG, CBN i pozostałe fitozwiązki. Najczęściej odbywa się to podczas pieczenia ciastek w temperaturze nieprzekraczającej 130°C
Dekarboksylacja a palenie i waporyzacja suszu
Skutki palenia lub waporyzacji są wyraźnie odczuwalne, ponieważ konopie mają kontakt z ciepłem, zanim ulotnią się z nich aktywne związki. Dlatego nie ma potrzeby poddawać ich obróbce termicznej przed inhalacją. Dekarboksylacja THC zachodzi i w waporyzatorach do suszu, i w jointach. Ciekawostką jest, że, jeśli przeprowadzi się waporyzację na niskich poziomach grzania, nie każdy kannabinoid zostanie doprowadzony do temperatury wrzenia. Część aktywnych składników nadal będzie znajdować się w zużytym surowcu roślinnym. Susz ogrzany uprzednio za pomocą waporyzatora określany jest mianem ABV (ang. spready been vaped) i może być wtórnie wykorzystany jako źródło aktywnych kannabinoidów.